Normal 0 21 false false false MicrosoftInternetExplorer4
Nie ma to jak zdzieranie gardła w gronie nowych znajomych. I choć pogoda tym razem nam nie dopisała, to rozgrzewały nas nasze pomarańczowe barwy i hiszpańskie rytmy. Ponadto czekały na nas zabawne konkurencje tj. dmuchanie balona, bieg z jajkiem, wyławianie cukierka z mąki, picie mleka na czas i wiele, wiele innych! Bawiliśmy się świetnie i zostaje nam tylko podziękował za dostarczenie nam niesamowitych wspomnień.
Przekraczaliśmy próg nowej szkoły z duszą na ramieniu. W głowie przerażenie przeplatało się z podekscytowaniem, a myśli krążyły wokół dwóch pytań „Co jeśli mnie nie zaakceptują” i „Czy dam sobie radę?”. W końcu nadszedł jednak dzień sądu. Czekaliśmy na niego przez prawie miesiąc, pomału wkraczając w świat nowych znajomości i ciężkiej nauki. Przyszedł czas na… rajd otrzęsinowy pierwszych klas! Była to szansa dla nas na lepsze poznanie swoich nowych znajomych, szansa na dobrą zabawę i integrację w przyjemnej i zdrowej rywalizacji. Niestety zdobyliśmy tylko piąte miejsce, jednak bynajmniej nie zmazało to uśmiechów z naszych twarzy. Wręcz przeciwnie! Pomimo wszystko czujemy się zwycięzcami, bo nieczęsto znajomość może przerodzić się w prawdziwą przyjaźń.
Nasza, dzięki wspólnej współpracy, piosenkom wykrzykiwanym na całe gardo i wierze w wygraną, wyewoluowała na wyższy poziom! :D Jesteśmy tego świadomi, wiec przyznajmy to bez bicia – nasza klasa potrafi się bawić, a skąd o tym wiemy? Ponieważ kiedy nasza koleżanka Ola i Paulina krzyczały „Tak się bawi, tak się bawi…” pierwsza, i zapewniam że spontaniczną reakcją była tylko jedna odpowiedzieć - „IF !!!”.