Fundacja „Oczami Brata” jest organizacją dobrze znaną częstochowianom. Zajmuje się opieką nad osobami z niepełnosprawnością, sporo czasu poświęcając ich usamodzielnieniu, a pomaga im w tym prowadzenie klubokawiarni „Alternatywa 21”. Kamila Kolińska i Paulina Krzak z klasy IIA o profilu dziennikarskim rozmawiają z panią Martą Serwiak – Wiceprezes Zarządu Fundacji. (wywiad autoryzowany)
Kamila Kolińska: Skąd wziął się pomysł powołania fundacji?
Marta Serwiak: Fundacja została założona 16 stycznia 2014 roku. Jest „pomnikiem” dla Karola, brata założyciela Fundacji, który zmarł w wieku trzydziestu lat. Karol miał Zespół Downa. Stąd też wzięła się nazwa Fundacji; a naszą misją jest patrzenie na świat „oczami brata”, czyli oczami osób z niepełnosprawnością.
Paulina Krzak: W jaki sposób Fundacja zgromadziła potrzebne wyposażenie do prowadzenia lokalu gastronomicznego?
Marta Serwiak: Otrzymaliśmy dużą pomoc od Jurajskiego Ośrodka Wsparcia Ekonomii Społecznej, Agencji Rozwoju Regionalnego, Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych, Urzędu Miasta Częstochowy. Pomagały nam również firmy działające na terenie miasta i w najbliższej okolicy; producent oświetlenia Alfa - ofiarował nam lampy, Press Glass - szyby, Dospel - klatki wentylacyjne, Wkręt-MET Klimas - różnego rodzaju zamocowania. Jest również wiele osób fizycznych, które nam pomagają, wpłacając pieniądze na nasze konto. Na jednej ze ścian lokalu znajdują się tabliczki pamiątkowe naszych sponsorów. W ten sposób doceniamy ich zaangażowanie w naszą działalność. Urządzenie całej klubokawiarni zawdzięczamy wolontariuszom. Zatroszczyli się o wszystko. Proszę zwrócić uwagę, że mamy tutaj kącik dla dzieci i scenę z mikrofonem, na której odbywają się występy artystyczne. Aktualnie najbardziej potrzebujemy pomocy dekoratora wnętrz, aby ożywić wnętrze klubokawiarni, stosownie do pór roku czy świąt.
K.K: Czy w działalność Fundacji angażuje się dużo wolontariuszy?
M.S: Wolontariuszy, którzy pomagają w akcjach i imprezach, jest ponad stu. Wolontariuszem może zostać każdy, kto ma ukończone 13 lat i ma „wielkie serce”. Oczywiście, nie każdy musi polubić pracę z niepełnosprawnymi. Ważne jest, by się nie zniechęcać. Trzeba być cierpliwym i konsekwentnym.
P.K: Ile osób niepełnosprawnych pracuje w klubokawiarnia „Alternatywa 21”?
M.S: Obecnie pracuje tu szóstka niepełnosprawnych. Ta praca sprawia im wiele zadowolenia. Przygotowują posiłki, sprzątają. Chcą czuć się potrzebni i doceniani. Jedna dziewczyna, na początku, bardzo bała się ekspresu do kawy, a teraz radzi sobie już bez problemu. Obsługuje też kasę fiskalną w oka mgnieniu, a ja boję się jej dotknąć (*śmiech*). Miejsce, takie jak to, daje im szansę na kontakt z innymi ludźmi i codziennymi czynnościami. My, naszą działalnością chcemy przystosować ich do życia w społeczeństwie.
K.K: Podopieczni Fundacji wiele się od Państwa uczą. Czego ludzie zdrowi mogą nauczyć się od niepełnosprawnych?
M.S: To ciekawe i trudne pytanie. Tak, to prawda. Uczymy się od siebie nawzajem. Myślę jednak, że my – ludzie zdrowi – uczymy się od niepełnosprawnych cierpliwości i odczuwania radości, nawet z drobnych wydarzeń, cieszenia się z życia. Musimy pamiętać, że my wykonujemy czynności automatycznie, dla nich nawet najprostsza umiejętność jest wyzwaniem.
K.K: Czy, pani zdaniem, świadomość nt. osób niepełnosprawnych jest w Polsce wystarczająca?
M.S: O niepełnosprawności i chorobach psychicznych mówi się coraz częściej. Nadal zdarzają się sytuacje, np. na ulicy ktoś uporczywie wpatruje się w chorego. Ale myślę, że wynika to z faktu, iż na ulicach spotyka się w przeważającej mierze ludzi zdrowych, więc takie zachowanie wynika z nieświadomości.
P.K: W jaki sposób Fundacja tę świadomość zwiększa?
M.S: Fundacja organizuje różne imprezy integracyjne, np. darmowe przytulanie w Walentynki czy rozdawanie kwiatów w Dzień Kobiet, aby osoby z niepełnosprawnością mogły poczuć, że należą do społeczeństwa, w którym nie ma podziałów i każdy jest równy. Nastawienie przechodniów do akcji było piękne. Takie wydarzenia łączą ludzi. „Alternatywa 21” to nie tylko kulinaria, to też kultura, np. koncerty, spotkania autorskie, spotkania poetyckie. Wszystko robimy po to, aby ludzie pełnosprawni i niepełnosprawni mogli być razem.
K.K: W dzisiejszych czasach, w dobie Internetu, łatwo jest dotrzeć do dużego grona odbiorców. Czy Fundacja korzysta z mediów społecznościowych?
M.S: Jak najbardziej. Jesteśmy na Facebooku oraz Instagramie. Fundacja ma też własną stronę internetową. Najprężniej działa Facebook, w końcu konto na tym portalu posiada niemal każdy. Widzimy statystki wejść na fanpage; grono odbiorców jest naprawdę duże. Tam też zamieszczamy aktualne informacje na temat prowadzonych przez nas akcji.
K.K i P.K: Dziękujemy za rozmowę.
M.S: Dziękuję również i zapraszamy do odwiedzania naszej klubokawiarni.
Kamila Kolińska, Paulina Krzak (klasa IIA)
opieka redakcyjna: mgr Margarita Janik
(Na zdjęciach są Kamila Kolińska i Paulina Krzak z klasy IIA o profilu dziennikarskim wraz z panią Martą Serwiak – Wiceprezes Zarządu Fundacji "Oczami Brata" w klubokawiarni „Alternatywa 21”)